Budowanie domu to trudne przedsięwzięcie na szeroką skalę. Inwestor to nie tylko jest, ktoś kto płaci za budowę, ale zazwyczaj jest to również osoba, która musi budowę nadzorować od strony logistycznej. Zakupy materiałów budowlanych, szukanie ekip do budowy poszczególnych etapów wymarzonego domu - to wszystko sprawia, że głowa inwestora pracuje na maksymalnych obrotach.

 Polscy przedsiębiorcy bardzo często próbują wszystko co związane jest z prowadzeniem własnej firmy czy spółki robić samodzielnie, aby tylko minimalizować koszty prowadzenia działalności.

Maseczki, jednorazowe rękawiczki, wszechobecne dozowniki do dezynfekcji rąk. Ten widok już przestaje kogokolwiek dziwić. To już jest codzienność. Wirus, który od pewnego czasu jest również w naszym życiu zmienił postrzeganie zasad bezpieczeństwa, określił co jest dla nas ważne. Okazało się, że czystość w przestrzeni publicznej, to nie tylko czyste podłogi, toalety, czy biurka, ale również czyste ręce, sterylizowane koszyki do zakupów. Do takich zmian trzeba będzie się przyzwyczaić. Utrzymanie podwyższonego stopnia czystości będzie koniecznością, bo nawet kiedy zagrożenie wirusem SARS-Cov-19 już minie, to może się wkrótce pojawić nowy, który może zaatakować ze zdwojoną siłą. 

Wiele osób zastanawia się, w co warto zainwestować, skoro banki oferują obecnie jedynie możliwość założenie bardzo nisko oprocentowanych lokat, na których tak naprawdę tracimy. Jakie inwestycje mogą zatem przynieść wymierne korzyści i realne zyski?

Rynek paliw jest jak wielki tort, którego kawałek każdy by chciał dostać. Sprzedaż na stacjach rośnie, ale trzeba mieć świadomość, że ten wzrost nie jest udziałem każdego po równo. Oczywiście wielkie koncerny mające swoje sieci stacji benzynowych, są w uprzywilejowanej sytuacji. Jednak każda ze stacji musi zadbać o skuteczną formę reklamy, by właśnie to z jej usług chcieli skorzystać klienci. Reklama jest ważna dla każdego, nie tylko dla sklepów z RTV czy meblowych. Prawa rynku rządzą również sprzedażą na stacjach paliw. Bez skutecznej reklamy nie ma mowy o zwiększeniu, czy nawet o utrzymaniu poziomu sprzedaży. Jak więc zaistnieć na rynku, jak sprawić, by kierowcy chcieli właśnie skorzystać z usług tej, a nie innej stacji?