Choć teoretycznie, zwiedzający jest w samym centrum Warszawy, czuje się jakby przeniósł się do złowrogiej puszczy. Na tym cmentarzu rzadko można spotkać zadbaną alejkę, czy wypielęgnowane groby, przeważa wilgoć i zamokłe liście, po których trzeba przejść aby dostać się do grobów. Większość z napisów nagrobkowych wypisana jest w języku jidysz.
Warto przyjść tu w wolnym czasie, a zwłaszcza do niedzieli, gdyż w godzinach 11-13 trwa kwesta. Datki z niej zostaną przeznaczone na odnowę zabytków cmentarza. Cmentarz można zwiedzać samodzielnie w każdy dzień oprócz soboty, natomiast w przedpołudnia można również liczyć na sporą dawkę wiedzy.
Codziennie, oprócz soboty o godzinie 11 rusza wycieczka po cmentarzu, po którym oprowadza Jan Jagielski, prezes Społecznego Komitetu Opieki nad Cmentarzami i Zabytkami Kultury Żydowskiej.
MD