Przymusowe wysiedlenie to usunięcie ludzi wbrew ich woli z domów lub ziemi, którą zajmują, bez odpowiednich procedur prawnych. Jak podkreśla AI, każdego dnia setki ludzi tracą dach nad głową na całym świecie, m.in. w Kambodży, Nepalu, Brazylii, Izraelu, we Włoszech.
Piątkowa pikieta zorganizowana została w ramach kampanii „Stop przymusowym wysiedleniom”, która zwracać ma uwagę, że prawo do mieszkania jest prawem każdego człowieka.
Organizatorzy pikiety ustawili na Placu Zamkowym kartonowy dom. Przechodniów prosili, by pisali na karteczkach, z czym kojarzy im się słowo "dom", a następnie przyklejali je na ścianach konstrukcji. Organizatorzy zbierali podpisy pod petycjami i tłumaczyli zainteresowanym osobom na czym polega istota przymusowych wysiedleń oraz prawa do mieszkania.
naszemiasto.pl