– To jest instytucja, która będzie raczej organizować inwestycje w państwach afrykańskich czy azjatyckich. Jednak ważne jest to, żeby jedna ze znaczących instytucji finansowych mogła być w Warszawie – podkreśla Marcin Korolec.
W najbliższy weekend w Seulu w Korei Południowej odbędzie się Pre-COP, czyli spotkanie ministerialne w sprawie zmian klimatu. Zostaną na nim ustalone podwaliny dla 18. Konferencji Organizacji Narodów Zjednoczonych (COP 18), która odbędzie się w Katarze od 26 listopada do 7 grudnia. Zarząd Zielonego Funduszu Klimatycznego ma również ogłosić, które miasto zostało wybrane na jego siedzibę, z której będzie koordynował globalne działania.
– Stawka jest wyrównana, negocjacje są intensywne – przyznaje Marcin Korolec. – Jest wielu kandydatów. Mam nadzieję, że będziemy mogli gratulować Warszawie wygrania tej konkurencji.
Oprócz Warszawy w konkursie na siedzibę startuje jeszcze Bonn (Niemcy), Mexico City (Meksyk), Windhoek (Namibia), New Songdo City (Republika Korei) i Genewa (Szwajcaria).
Siedziba Funduszu miałaby mieścić się w Pałacu Kultury i Nauki. Argumentami wysuwanymi na rzecz polskiej lokalizacji jest m.in. to, że Warszawa jest w stanie zapewnić doskonałe warunki pracy, wysoki poziom bezpieczeństwa, bogatą ofertę kulturalną, relatywnie niskie koszty życia przy dosyć wysokim jego standardzie oraz idealne położenie geograficzne.
Kolejnym atutem jest to, że polska stolica jest zielonym miastem – aż 22 proc. jej powierzchni zajmują parki. Ma również doświadczenie w redukcji emisji gazów cieplarnianych (od początku lat 90. o 30 proc.) przy wciąż rozwijającej się gospodarce oraz doświadczenie w organizacji dużych międzynarodowych wydarzeń.
– Już sam udział w wyborze siedziby Zielonego Funduszu Klimatycznego to dla Warszawy doskonałe forum do prezentowania naszych walorów i poglądów w kwestii polityki klimatycznej. Podczas spotkań, które odbywamy promując ofertę stolicy, podkreślamy, że klimat trzeba chronić globalnie i solidarnie, pokazujemy nasze spektakularne osiągniecia w redukcji emisji gazów cieplarnianych przy jednoczesnym wzroście gospodarczym – mówi minister środowiska.
Wiedzą i doświadczeniem Polska chce dzielić się z innymi, a ewentualna wygrana Warszawy miałaby być ku temu kolejną dobrą okazją. Co więcej, jak podkreśla minister, „dzięki samej kandydaturze głos Polski w globalnej debacie o ochronie klimatu jest lepiej słyszalny, co ma duże znaczenie w ramach przygotowań do Konferencji klimatycznej ONZ w grudniu tego roku”.
Zielony Fundusz Klimatyczny to instytucja finansowa Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (United Nations Framework Convention on Climate Change – UNFCCC). Powstał dzięki porozumieniu zawartemu podczas Konferencji klimatycznej w Durbanie w 2011 roku. Jego głównym zadaniem jest pomoc krajom rozwijającym się w łagodzeniu skutków zmian klimatycznych i ograniczanie emisji gazów cieplarnianych w tych państwach.
Newseria