Walka jednak toczy się o coś innego – o wizerunek partii walczących o władzę.
Inicjatorem odwołania Hanny Gronkiewicz Waltz jest jak wiadomo Warszawska Wspólnota Samorządowa ze stojącym na jej czele Piotrem Guziałem. Dla nikogo nie jest jednak tajemnicą, że do walki o odwołanie pani prezydent włączył się także PIS.
Nic zatem dziwnego, że właśnie wybuchła prawdziwa bomba, związana z odmową emisji płatnych spotów reklamowych przez Polskie Radio. Spoty miałyby informować o referendum i zostały zamówione przez Warszawską Wspólnotę Samorządową.
Piotr Guział, lider WWS powiedział wprost, że to próba manipulacji, której celem jest wypaczenie wyników referendum.
Polskie Radio z kolei broni się, mówiąc, że jest nadawcą centralnym i nie angażuje się w akcje, mające wymiar lokalny.
Źródło Onet.pl
ml