„W Bukareszcie panuje upał. Jest duszno, gorąco. Noc trwa długo, dzień krótko. Wszyscy znają wszystkich. No prawie. Możliwości są ograniczone. Pragnienia – nieskończone. Bieg wydarzeń wyznacza przypadek.
A może nie ma przypadków? Prywatne utopie, popkultura i głośna muzyka nakręcają mocniej niż używki. Wydaje się, że życie jest gdzie indziej. A przecież jest tutaj. Zawsze tutaj. #drugaszansa
„Bucharest Calling” to portret pokolenia, które się nie załapało. Bo w rzeczywistości potransformacyjnej marzenia nie spełniają się bardziej.”
Fabuła spektaklu odnosi się do stolicy Rumunii, ale praktycznie byłaby odpowiednia do dowolnego dużego miasta naszego regionu, na przykład … Warszawy. Brak perspektyw, przestępczość, pogoń za pieniądzem, zanik więzi rodzinnych, brudne interesy, marzenia o wyrwaniu się do innej rzeczywistości (wymarzona Ameryka).
Pięciu młodych bohaterów, mieszkańców Bukaresztu.
Więcej na: http://www.warszawa.pl