– Od pięciu miesięcy pracujemy za darmo. Właściciel nie zgłosił upadłości, więc nie mamy podstaw do roszczeń. Czekamy na jakąś decyzję, która da nam możliwość działania. Tyle że tę decyzję musi podjąć pan Król, a on się nie odzywa – mówi „Rz" Igor Gołaszewski, który został na Konwiktorskiej w roli szefa skautów i kierownika stadionu.
Stadion też zresztą nie należy do Polonii. Jest własnością miasta. Klub wynajmował go od Warszawskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji za 55 tys. złotych za mecz. Ale zalega z opłatami od początku roku. Z odsetkami uzbierało się już około 800 tysięcy. WOSiR wypowiedział więc umowę.
Król zgłosił drużynę do rozgrywek I ligi, ale nie otrzyma licencji z powodu zadłużenia. Kryteria w I lidze są równie wysokie jak w ekstraklasie. Gdzie może więc zagrać Polonia? Grupa kibiców i działaczy założyła nowy klub MKS Polonia i zgłosiła go do rozgrywek III ligi, prowadzonych przez Mazowiecki Związek Piłki Nożnej. Jego prezes Zdzisław Łazarczyk stanął w związku z tym przed problemem.
– Przypadek Polonii jest szczególny – mówi „Rz". – Klub cierpi za winy niepopełnione, ale nie może być traktowany lepiej niż inny tylko dlatego, że zajmuje w historii naszego futbolu wyjątkowe miejsce. Nie ma formalnych podstaw do przyznania licencji na grę w III lidze. Jako nowy podmiot powinien zaczynać od VII ligi czyli B-klasy. Być może będzie to jednak IV liga. Decyzję podejmie zarząd MZPN 2 lipca.
Do tego czasu MKS Polonia musi jednak przedstawić dokumenty o swojej wiarygodności finansowej i wskazać stadion, na którym zamierza rozgrywać mecze.
Nadzieją dla warszawskiego klubu może być to, że Łódzki ZPN postanowił włączyć do rozgrywek III ligi ŁKS (wycofał się z I ligi w trakcie sezonu) oraz rezerwy Widzewa. Sytuacja ŁKS i Polonii jest porównywalna, ich zasługi też. Łódzki OZPN miał prawo to zrobić, ponieważ wykorzystuje dwa dodatkowe miejsca w tej klasie, jakie należą się okręgowi.
Rozgrywki w III lidze w najbliższym sezonie dla obydwu okręgów (łódzkiego i mazowieckiego) będzie prowadził Mazowiecki OZPN, ale decyzji ŁZPN nie może podważyć. Osoba z kręgu władz piłkarskich mówi jednak, że jeśli ŁKS zostanie przyjęty do III ligi, to będzie miała co robić prokuratura. W okręgu mazowieckim i łódzkim już słychać głosy oburzenia przeciw próbom wprowadzenia Polonii i ŁKS do III ligi tylnymi drzwiami.
Na Konwiktorskiej nie ma już drużyny, która z niezłym skutkiem, jak na okoliczności, grała w ekstraklasie. Trener Piotr Stokowiec odszedł do Jagiellonii. Prawdopodobnie znajdzie się tam też Jakub Tosik. Łukasz Piątek może trafić do Śląska. O Pawła Wszołka pytała Sampdoria, o pracę nie musi się też martwić Adam Pazio. Kontrakty kilku innych piłkarzy rozwiąże PZPN z winy klubu.
Trudno się spodziewać, aby ktokolwiek z zawodowców pozostał w klubie klasy B.