- Muszę przede wszystkim podziękować mojej "bandzie"... - zaczął pomeczową konferencję w lutym Ojrzyński. Bijąca się o mistrzostwo Legia przegrała wtedy w Kielcach 2:3. Jan Urban grzmiał, że zespół, który przez pół sezonu strzelił 12 goli, w jednym meczu z Legią trafił trzykrotnie, bezlitośnie wykorzystując stałe fragmenty gry. - To brak odpowiedzialności - mówił. - To po prostu nie do przyjęcia.
- Jak się wygrywa z Legią w Kielcach? Trzeba przede wszystkim zagrać twardo, po męsku w obronie i skutecznie w ofensywie. Znakomicie rozgrywać stałe fragmenty gry, bo w ich bronieniu warszawski zespół radzi sobie wyjątkowo słabo - twierdzi Ojrzyński.
ZOBACZ WIECEJ NA: warszawa.sport.pl