Tymczasem władze portu lotniczego w Modlinie opublikowały oświadczenie, z którego wynika, iż zaoferowały one przewoźnikowi niezwykle interesującą ofertę, która pozwoliłaby mu znacznie obniżyć koszty. Zgodnie z tym oświadczeniem, przewoźnik mógłby zaoszczędzić nawet sześćdziesiąt pięć procent kosztów, ponoszonych za opłaty lotniskowe, płacone na lotnisku imienia Fryderyka Chopina.
To nie jedyny przewoźnik, który nie chce wrócić do Modlina. Z lotniska w Modlinie nie chce korzystać także węgierski Wizz Air, który również woli pozostać na Lotnisku imienia Fryderyka Chopina.
Lotnisko w Modlinie zaczęło przeżywać problemy po wykryciu przez inspektorów nadzoru budowlanego uszkodzeń tzw. progów betonowych, czyli półkilometrowych odcinków na początku i na końcu pasa startowego. Wymagały one naprawy, która trwała ponad pół roku.